DZIAŁALNOŚĆ CHARYTATYWNA

Praca wśród dzieci




W roku 1986 postanowiłem wysłać mojego synka na obóz chrześcijański dla dzieci. Był on wtedy małym chłopcem i nie chciał jechać bez tatusia. Sytuacja ta sprawiła, że znalazłem się na tym obozie wraz z nim jako wychowawca.

Pierwsze obozy prowadziło braterstwo Otrembów, Mira i Adam, który w tym czasie był pastorem naszego zboru. Wprowadzili mnie w tajniki organizacji tego typu imprez. Nasze wspólne wyjazdy z dziećmi były ekscytujące. W samym bielickim ośrodku warunki bytowania były dość surowe ale atmosfera spotkań była wspaniała. Po kilku latach braterstwo Otrembowie zrezygnowali z prowadzenia obozów i wtedy przejąłem wraz z Adamem i Anią, moimi przyjaciółmi tę służbę w kościele.

Wspólnie razem zrobiliśmy wiele wspaniałych obozów dla dzieci. Uczyliśmy się też wiele. W początkowym okresie lekcje biblijne prowadziła na obozie Krys.

Potem dołączyła do nas Hania. Obie siostry nauczyły nas jak to robić dobrze i gdy pozostaliśmy bez nich wraz z Adamem poprowadziliśmy cały program obozów.

Na naszych obozach był dość zróżnicowany program. Dzieci przebywały dużo na świeżym powietrzu, organizowaliśmy dla nich różnego rodzaju zawody, gry i zabawy.

W okresie letnim zawsze wyjeżdżaliśmy na jednodniową wycieczkę krajoznawczą po okolicy. Zwiedziliśmy dzięki temu Kotlinę Kłodzką, przygraniczne miejscowości w Czechach. Byliśmy w Dusznikach w muzeum papiernictwa, w hucie szkła, w skansenie, jaskini Niedźwiedziej, w jaskini w Jesenniku, na Strzelincu, Śnieżniku, Skalnym Mieści w Czechach i w wielu innych atrakcyjnych miejscach.

Obywały się też lekcje Biblijne początkowo prowadzone przez Krys i Hanię, potem przez nas a też Renatę. Zajęcia te prowadziliśmy w dwóch grupach wiekowych młodszych dzieci i starszych.

W pewnym momencie nasze małe dzieci stały się młodzieżą i dla nich zorganizowaliśmy kolejną grupę obozową, którą miałem przywilej prowadzić.

Na wieczornych społecznościach mieliśmy gry i zabawy, śpiew a też scenki robione zarówno przez dzieci jak i przez kadrę.

Należy też wspomnieć tutaj o wspaniałych wychowawcach, kadrze w kuchni, pomocy medycznej. Każda z osób wniosła do tej pracy swoje serce pełne poświęcenia dla dzieci.

Pracę obozową kontynuowaliśmy w czasie roku szkolnego w Klubie Odkrywców. To tam mogliśmy utrwalać więzi między dziećmi a też pomagać im w nauce. Organizowane były ciekawe i atrakcyjne zajęcia.

Wraz z Adamem i Anią tworzyliśmy wspaniałą i zgraną ekipę organizatorów pracy obozowej. Praca ta dawała mi wiele radości, pokonaliśmy wiele trudności i przeżyliśmy wiele radości. Niestety nasza ostatnia wspólna wycieczka dla dzieci była szczególnie trudna i burzliwa. W wyniku niej tak jak kiedyś Barnaba i Paweł (Dz.15,36-41) się rozstali, tak i nasze drogi się rozeszły. Ta strona jest moim ostatecznym pożeganiem z pracą, którą wykonywałem przez 18 lat i którą kochałem.



Strona znajduje się na serwerze www.republika.pl

  • www.republika.pl